Grafitowa.

 Nowa torebka.

Filcowana na mokro , nie jest szyta.

...

Mydełka arbuzowe z peelingiem :)

...

Torebki ...

Taka mała ... na telefon , okulary ... 

...

Większa .

z kieszonką ...

kwiatki można odpiąć ...

....

Ta ostatnia mi się podoba bardzo - nie moje kolory ale zadowolona

 jestem z kształtu jaki uzyskałam.

Dziękuję za to że tu jednak zaglądacie :)

...

Torebka.

Torebka filcowana metodą na mokro w całości.

Igłą doszyłam jedynie rączkę i kilka koralików.

Praca wykonana na warsztacie który prowadziła Galina.

Bardzo owocnie spędzony czas :)

:)

Koszyk.

Torebka w kształcie koszyka, do ręki.

Filcowana na mokro z haftowanymi kwiatami z włóczki z odrobiną koralików.

Specjalne zamówienie mojej ulubionej klientki :))

Kocham jej pomysły bo motywują mnie do działania!

Powiało wiosną, prawda ? ;)

Do zobaczenia ...

Maki :)

To jest mój ulubiony "model".

Kolor grafit jest dobrym tłem dla czerwonych kwiatów. 

Kształt , mimo że jest to duża torba , mieści format A4 jest do ręki, jest bardzo wygodna.

Używam takiej od dawna i bardzo ją lubię.

Cieszę się że Ania zamówiła właśnie taką :))))

:))))))))

Torebka.

Dokładnie to torba, duża.

Trochę mi zajęło opracowanie tego szablonu.

Nie było łatwo bo torba z założenia miała być duża, mieszcząca format A3.

Sporo czasu mi zajęło same układanie wełny ...

a na koniec spora dawka wysiłku podczas rolowania.

Najwięcej pracy jednak wymagały rączki,

 żmudne dokładanie wełny i głaskanie ...

Całą pracę nad tą torbą umiliło malowanie wełną, to lubię najbardziej :)))

Z torebki właścicielka Marzena jest bardzo zadowolona, 

wymarzyła ją sobie taką.

I to jest dla mnie największą nagrodą za cały wysiłek.

...

...

Malowanie wełną.

Filcowania ciąg dalszy.

Filcowania na mokro - nie "na sucho" igłą.

Ćwiczę malowanie i poszukuję idealnego kształtu ...

Tak to mi wychodzi.

Przyznam że malowanie i filcowanie mniejszych form jest trudniejsze.

O wiele łatwiej jest "manewrować" na czymś większym.

Do tego trzeba pamiętać o kurczliwości wełny co wpływa na to że obrazek zostaje "wchłonięty" przez wełnę i zbyt rozmyty.

 O ile takie rozmycie nie jest celowe to obrazek taje sie blady.

Maki filcuje się bardzo przyjemnie :)

Na pewno będę do nich wracać.

Chanel o poranku :)