.

czwartek, 4 października 2012

Igielniki


Ten igielnik powstał z muliny farbowanej, własnoręcznie
 i zamieszkał w szklanym naczynku.
Dotąd to jedyna próba moich kolorków.






Wynik kolejnej zabawy kolorami, strasznie wciągające jest to zajęcie !
Te poniżej to Polska mulina,
 porównuję motki wydaje mi się jakby nić była w tej polskiej grubsza ?




Wczoraj w Kołobrzegu biegałam po sklepach i szukałam barwników do tkanin, 
brakowało mi głównie żółtego.
 W końcu dostałam brakujące kolorki w sklepie ... z artykułami remontowo-budowlanymi !
Powyżej trochę jaśniejszych kolorów i tym razem użyłam muliny DMC.



Ta mulinka podoba mi się najbardziej, 
właśnie taki kolor chciałam uzyskać. 
Tylko zupełnie nie wiem do czego go użyję !




Biscornu zrobiłam już jakiś czas temu :)


A tego Pana mam obecnie na tamborku ...


.... i to też jest "w trakcie" aby się nie nudzić i czas malinowy wydłużyć :)
Wszystko haftuję na lnie.

Miłego dnia kochane Wam życzę !

...

Dziękuję za ciepłe komentarze, dla moich dzieł i kotów :)




23 komentarze:

  1. Igielnik w miseczce, prawdziwe cudeńko. A te malinki haftowane mniam mniam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ta farbowana mulina. Igielnik w miseczce bardzo mi się podoba. Zaczęte prace również.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, a miseczka pełniła role świecznika ale od dawna zachodziła tylko kurzem, teraz ma nowe przeznaczenie :)

      Usuń
  3. Wszystko u Ciebie Alinko jest piękne!!!!
    ten igielniczek w pojemniczku to prawdziwe cudeńko! na Twoje biscornu to napatrzeć się nie mogę a nowe hafciki jak zwykle - zachwycające!!! jednym słowem: cód - miód - malina :-)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem tu pierwszy raz i zachwyciły mnie Twoje prace i koty!!! Trafiłam tu szukając adresu paryskiego sklepu, ten o którym Ty napisałaś jest wspaniały i może uda mi się go odwiedzić w przyszłym tygodniu:)Jestem ciekawa czy coś tam kupiłaś?
    Biscornu piękne, delikatne.. mulina farbowana wychodzi Ci ślicznie, już tyle dziewczyn farbuje... może kiedyś też się skuszę!
    Pan na tamborku, bardzo inetresujacy.. jestem ciekawa efektu końcowego.
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi że do mnie trafiłaś!
      Co do sklepu to w Paryżu byłam w dwóch sklepach :
      1. http://www.lesbrodeusesparisiennes.com/ , adres jest na stronie, sprzedawane są wzory z kanwą lub lnem , bez mulin. Sprawdź na stronie lub zadzwoń i upewnij się co do godzin pracy bo to może być różnie, ja byłam w okresie urlopowym i trafiłam na zamknięte drzwi, płakać mi się chciało ale okazało się że miła Pani Paryżanka była w środku i otworzyła specjalnie dla mnie sklep :)) aha, mówi ona tylko po francusku. Coś tam kupiłam , w ramach pamiętki:)
      2. Drugi sklep http://www.bonheur-des-dames.biz/boutique/liste_rayons.cfm , adres też na stronie. Tam kupiłam parę książek, zestaw Fujiko z muliną cosmo, zestaw Nimue to o czym marzyłam, wszystko jednak drogie .. Koniecznie odezwij się jak wrócisz :)

      Usuń
  5. Mulinki super wyszły są śliczne takie inne nie powtarzalne,pozadrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prototypy :) Nie wiem czy drugi raz wyszłyby podobne.

      Usuń
  6. Rewelacyjne kolorki wyszły! A igielnik cudny! Chyba sama się pobawię w farbowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolory mulinek wyszły Ci super, a igielnik jest cudny:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam to Twoje farbowanie muliny! Efekt uzyskałaś niesamowity!
    Ten igielniczek w miseczce jest śliczny i bardzo pomysłowy.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak ja zazdroszczę Ci umiejętności, moje hafty to straszne krzywolągi, już zarzuciłam wszelkie próby:(
    Igielnik przypomina mi dzieciństwo, mama, krawcowa miała ich całe mnóstwo, w różnych kształtach i kolorach, najbardziej lubiłam taki przypominający jeża. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, bardzo Ci dziękuję! Moje umiejętności to nic w porównaniu z tym co potrafią dziewczyny ... ja dopiero się uczę! Poza tym wszystkie te pochwały dla projektantów wzorów!

      Usuń
  10. Kolory wyszły piękne. Widzę, że masz spory zapas :)
    Mnie tez kusi samodzielne farbowanie mulin.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Na początku pofarbowałam 3 motki mulin i miałam ogromny niedosyt :)
      Więc jak już farbować to na całego !
      Czekam na przesyłkę białej muliny :))) Barwniki już dotarły :)))

      Usuń
  11. No kochana jak nie masz zastosowania dla tych wspaniałych farbowanych mulinek to ja je znajde bardzo by mi sie przydały ha ha, igielnik sliczny zrobiłas , a biscornu wspaniałe , i piękny wyłania się tam samplerek ! pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Muliny obłędne!! nie wyszły mi takie ciemne kolory! Piękne! a hafty idealne, śliczne, chyba haftowane na tamborku? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne muliny!!! A hafciki doskonałe.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie wyszły mulinki, rzeczywiście ta z czernią jest kolorystycznie zniewalająca.
    Biscorniaczki bardzo subtelne. Lubię takie.
    I nowe hafciki również zapowiadają się ciekawie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, eksperymentuje z kolorami :) i testuję ich trwałość.
      Dziękuję za wizyte:)

      Usuń

Dziękuję :)